Prowadzenie bloga wymaga wytrwałości, jeżeli kreujemy na jego gruncie swoje alter ego. Natomiast traktując blog jako pewien nowoczesny rodzaj pamiętnika, nie jesteśmy do niczego zmuszeni. Uderzamy w klawiaturę bez zobowiązań wobec reszty świata. Wrzucamy zdjęcia z osobistej codzienności, ponieważ niczym impresjoniści próbujemy poczuć intensywność chwili.
W moim życiu od ostatniego wpisu działo się bardzo dużo. Spędziłam dwa miesiące w towarzystwie najukochańszej P., zdałam egzaminy z bardzo dobrym wynikiem, napawałam się barokowym malarstwem w Dreźnie oraz spędziłam dwa tygodnie w Lublinie i okolicach, gdzie pochłonęła mnie sztuka sakralna. Teraz chwila odpoczynku, we wtorek znowu czeka mnie przygoda...
Morbi leo risus, porta ac consectetur ac, vestibulum at eros. Fusce dapibus, tellus ac cursus commodo, tortor mauris condimentum nibh, ut fermentum massa justo sit amet risus.
jejjjj ostatnie zdjęcia <3
OdpowiedzUsuń